
Stanisław Baj, wybitny malarz, prorektor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, pochodzi z niewielkiej nadbużańskiej wioski – Dołhobrody. Bohaterami jego obrazów są ludzie wsi – o twarzach pooranych zagonami zmarszczek i grubych, spracowanych dłoniach.
Artysta często portretował swoją Matkę – kobietę w czerni – która na jego obrazach staje się archetypem macierzyńskiej troski.
„To co było – jest nadal obecne w naszej pamięci i wyobraźni – mówi artysta – dlatego w gruncie rzeczy ja z mojej wsi nigdy do końca wyjechałem…”
Dźwięk: Krzysztof Wyrzykowski – Studio Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia
Zdjęcia: Sławomir Ostrowski
23.02.2013 o 22:54
Bardzo ciekawe…
26.09.2013 o 21:56
Piękna opowieść o szlachetnym człowieku, artyście, o małej Ojczyźnie. Gratuluję autorom.